Підручник з Польської мови (профільний рівень). 10 клас. Іванова - Нова програма
§ 11. Gatunki stylu potocznego
Podstawową formą komunikowania się w stylu potocznym jest rozmowa, zwłaszcza dialog, czyli ciąg naprzemiennych wypowiedzi dwóch osób na określony temat. Poza tym istnieje ogromne i trudne do ogarnięcia bogactwo innych form prostych: pytanie, różne szablonowe wypowiedzi o charakterze grzecznościowym, np. pożegnanie, powitanie, gratulacje, prośba i wielu form złożonych: kłótnia, dyskusja, dowcip, obelga, plotka, anegdota, opowiadanie.
Styl potoczny ma współcześnie najpowszechniejszy zasięg społeczny i silnie wpływa na inne style funkcjonalne, np. na styl publicystyczno dziennikarski.
Moda na „językowy luz” i spontaniczność (często udawaną) sprawia, że zachowania językowe naturalne i właściwe w sytuacjach prywatnych, potocznych przenoszone są - niesłusznie - do innych sytuacji komunikacyjnych i innych stylów.
UWAGA! Pamiętaj, że bezpiecznie możesz się wypowiadać w stylu potocznym tylko wtedy, gdy łączy cię z rozmówcą jakiś rodzaj zażyłości. Im większy dystans, tym ostrożniej sięgaj po potoczne środki ekspresji. Zbytnia poufałość językowa może być uznana za niegrzeczność.
Z żywego, potocznego języka bardzo chętnie czerpie środki wyrazu współczesna literatura piękna. Stylizacja na mowę potoczną występuje zwłaszcza w partiach dialogowych utworu, służąc charakterystyce postaci i wzmagając realizm w przedstawianiu rzeczywistości. Ale często nawet narrator przemawia do czytelnika językiem potocznym, chcąc nawiązać z nim bardziej bezpośredni kontakt, przełamać dystans, podkreślić swą niechęć wobec wszelkich konwenansów, także dotyczących sposobu wysławiania się.
108. Dobierz do podanych czasowników jak najwięcej różnych określeń potocznych:
a) próżnować, nic nie robić — potocznie: leniuchować, ......
b) zmyślać — potocznie: opowiadać głodne kawałki, ......
c) robić coś źle — potocznie: partolić, ......
109. Powiedz to samo w sposób bardziej oficjalny, unikając słów i wy rażeń potocznych:
Jakiś facet pytał o ciebie.
To jest zrobione po łebkach, na łapu-capu.
Zabieraj stąd te bambetle!
Potrzebuję dwóch baniek na nowe sztruksy.
Pożycz mi swoją komórkę, muszę dzwonknąć do starego!
Co mi tu pan wciska takie barachło!
Dopiero teraz się kapnąłeś, ze cię chcieli wyślizgać z tego interesu? Maluch nie wyrobił się na zakręcie i wylądował w rowie.
Mam brać taryfę czy mnie podrzucisz?
110. a) Wskaż, jakimi środkami językowymi posłużył się Miron Białoszewski we fragmencie Pamiętnika z powstania warszawskiego, stylizując język narratora na mowę potoczną. Jak sądzisz, dlaczego pisarz wybrał ten właśnie styl wysławiania się?
Moja znajoma nauczycielka miała dwóch braci, którzy brali udział w akcji. Jeden - doroślejszy - zginął w potyczce. Drugi, chłopczyk, przy czymś tam pomagał. Tak było i wtedy. One, to znaczy moja znajoma z matką (bo uciekły z Woli), siedziały w piwnicy, kiedy młodszy brat był na Długiej. Wyleciała jego siostra, ta moja znajoma. Szukała. Po wybuchu. Bo mówili jej, ktoś, że ten mały tu był. I na tym skwerku, bez trawy wtedy, na gołej ziemi znalazła kawałek nogi z bucikiem. Ktoś jednak mówił, że ten jej braciszek żyje i pewnie jest w tym szpitalu nowym. Chciała wejść. Ale nie puszczali. Bo się dopiero urządzali. Na drugi dzień szpitale były już zbombardowane. Irena P., kiedy ją spotkałem jeszcze w czasach powstania, chyba tam na Starówce, mówiła (bo też tam była zaraz wtedy), że łopatami zbierali wnętrzności.
b) Wypisz z przytoczonego fragmentu charakterystyczne dla stylu potocznego wyrazy i związki frazeologiczne. Wskaż zdania, które uważasz za typowe dla tego stylu. Jakie funkcje stylistyczne pełnią elementy stylu potocznego w tych fragmentach?
Dzisiaj pani B. przytrzymała mię w swym „zagraconym” salonie, a ten „literat”wsunął się tam niezwłocznie jedwabnymi kroki. Czułam jego osobę, mimo żem nie podnosiła oczu. Zaczął mówić rzeczy oklepane, które pewno słyszał od kogoś mądrzejszego.
O Nietzschem! Mam silne poszlaki, że uważa się za nadczłowieka i za ucznia filozofa, którego sądzi z „artykułów” pism warszawskich. Specjalnie jest znakomity, kiedy rozpoczyna zdanie w sposób pełen obietnic:
- Bo trzeba pani wiedzieć... Albo: - Pewno pani sądzi, że... otóż...
I dopiero wygłasza myśl znaną mi i niepotrzebną jak wyświechtany komunał. Rozmowa jego zmierzała do tego, żeby podkreślić pewne w niej wyrazy. Ciekawam, czyby się ten nadfacet odważył tak te wyrazy akcentować w rozmowie z jedną z pań bogatych, które mogłaby mu na to odpowiedzieć z całą śmiałością? Ale niech go tam Pan Bóg ma w swojej opiece! Cóż z tego, że ktoś mi da dowód swego lekceważenia, korzystając z tego, że jestem nauczycielką? Czy to mię ma boleć? Jest wcale nie zasłużone...
Znosić tego nie mogę bez udręczenia, ale mogę przecie lekceważyć. Muszę zresztą, bo nie starczyłoby mi innej odporności na takie szarpanie nerwów. Tego rodzaju zdarzenia wstrzymują mię od poszukiwania towarzystwa. Jest to także brak odwagi cywilnej. Wiem, że nie odstąpiłabym osoby dobrej dlatego, że ją lekceważą, a samej siebie nie mam śmiałości ostro bronić.
(S. Żeromski Ludzie bezdomni)
111. Czy wiersz Ludwika Jerzego Kerna odniesiesz do stylu artystycznego, czy innego? Uzasadnij swoją odpowiedź.
Żeby zaoszczędzić czas, czas o wiele cenniejszy niż złoto,
Człowiek, jako że nie jest idiotą,
wynalazł te rzeczy oto:
koło,
jazdę konną,
druk,
kilka krótszych morskich dróg,
zestaw szybszych dań barowych,
pralkę, silnik spalinowy,
long-play (pół godziny grania),
zegarek bez nakręcania,
golenie się elektryczne,
tablice logarytmiczne,
aeroplan,
puszki groszku,
motorówkę,
kawę w proszku,
koszulę, co schnie raz dwa,
aż w końcu któregoś dnia
podrapał się z tyłu w szyję
i wynalazł - telewizję.
Teraz godzinami przed niewielkim
ekranem siedzi,
nachodzi go rodzina, znajomi, sąsiedzi,
i trwoni razem z nim, razem z dziećmi i żoną,
ten czas, co przez wieki zaoszczędzono.
112. Oto kartka z pamiętnika Dynastia Miziołków Joanny Olech. Jaki to styl?
Środa
Koniec roku coraz bliżej i nie mogę nikogo namówić na mecz z koszykówki. Kuczmierowski nie wychodzi na podwórko z powodu szpetnej wysypki. Piroman wkuwa matmę, bo grozi mu pała. Fifa ma korepetycję z historii, a Klakson pisze trzy dyktanda dziennie. Od kiedy napisał „Krakuf ” i „srupka” u pracy domowej — starzy nie dają mu żyć i zamęczają ortografią.
Poniedziałek
Od tygodnia przekonuję Mamiszona, że rodzice są zupełnie niepotrzebni podczas rozdania cenzurek. Im dłużej przekonuję, tym bardziej mamie marszczy się nos. Zmarszczony nos Mamiszona oznacza, że z całą pewnością postawi na swoim.
Wtorek
No i rzeczywiście — poszliśmy łapka w łapkę na to rozdanie — j a, ubrany jak idiota w białą koszulę i krawat, Mamiszon przebrany za Normalną Matkę, to znaczy na obcasach, w spódnicy i z torebką. (...) Wreszcie poszliśmy do klasy i tam pani Barszcz rozdała nam świadectwa.
Głupia Emilka dostała spazmów, bo okazało się, że z plastyki ma piątkę, a nie szóstkę. Mamiszon zajął się cuceniem Emilki i dzięki temu minęło mnie przesłuchanie na temat czwóry z zachowania. A potem starzy Piromana zaprosili nas na lody i Mamiszon całkiem zapomniał na mnie nawrzeszczeć.
b) Spróbuj napisać kilka kartek z pamiętnika. Wykorzystaj dowolny styl.
Kształcenie językowe. Przymierze techniki i humanistyki
113. Przeczytajcie. Przedyskutujcie wybrane punkty z zadania.
Postęp radiofonii i telewizji w zakresie technicznym nie pociąga za sobą automatycznie postępu w zakresie kulturowej funkcji, jakie środki te spełniają. Krytykujemy dziś słusznie kulturę masową, związaną jak najściślej z rozwojem radia i telewizji, ale nie możemy nie pamiętać, iż właśnie dzięki temu rozwojowi możliwy się staje nieznany dawnym wiekom zasięg wspólnego życia kulturalnego i nieznane minionym czasom środki ekspresji.
Postęp techniki także i w tej dziedzinie stawia humanistom zwiększone zadania i stwarza dla ich działalności odpowiedzialność bardziej złożoną. Do humanistów należy planować i tworzyć taki nowy kształt kultury jaki możliwy się staje dzięki nowoczesnym środkom technicznym i jaki jest wartościowy z punktu widzenia naszych założeń.
Z drugiej strony, do techników należy służyć możliwie sprawnie społecznym i kulturalnym potrzebom, doskonalić materialne środki wyrazu w sposób, dzięki któremu informacja i ekspresja mogłyby się stawać dobrem powszechnym i źródłem powszechnej aktywności.
W ten sposób sojusz techniki i humanistyki staje się procesem wzajemnych pobudzeń i zacieśniającej się współpracy na coraz szerszych terenach społecznego życia.
(wstęp do książki S. Miszczaka Historia radiofonii i telewizji w Polsce)
Zadania
1. W jaki sposób rozwój techniki wpływa na szerzenie się i rozwijanie kultury wśród ludzi?
2. Jakie zadania stawia humanistom postęp techniczny w dziedzinie środków masowego przekazu?
3. Napisz w kilku zdaniach, na czym powinno polegać przymierze techniki i humanistyki.
4. Zareklamuj program telewizyjny lub radiowy, który przybliża zagadnienia z dziedziny kultury.
5. Wypisz z programu telewizyjnego i radiowego wszystkie cykliczne programy rozrywkowe i edukacyjne dla młodzieży. Które znasz i lubisz? Dlaczego ignorujesz pozostałe?
6. Jak będzie wyglądała telewizja za 20 lat? Co zmieni się w niej w związku z postępem techniki? Zapisz swoje przewidywania.
7. W telewizji (radiu) najbardziej brakuje mi programów... Zapisz krótką notatkę na ten temat.
8. Na podstawie informacji zawartej poniżej w „To warto wiedzieć” oraz własnej wiedzy i doświadczenia wypisz w tabeli zalety i zagrożenia, wynikające z korzystania z internetu.
Internet to ogólnoświatowa sieć komputerowa pozwalająca na dostęp do informacji w każdym miejscu na świecie. Początki internetu przypadają na lata sześćdziesiąte XX w., kiedy to powstała pierwsza sieć o nazwie ARPANET. Na początku sieć ta służyła jedynie celom wojskowym. W miarę jej rozszerzania zaczęły z niej korzystać przedsiębiorstwa, urzędy, wyższe uczelnie.
Zaczęto wykorzystywać internet w zupełnie innych celach niż dotychczas. Ludzie uzyskali łatwy dostęp do niezmierzonych zasobów danych.
Dzięki internetowi możemy porozumieć się z innym użytkownikiem sieci w dowolnym czasie i z dowolnego miejsca.
Możemy prowadzić dyskusję, rozmowy, pobierać informacje ze znacznie większą prędkością niż umożliwia nam to tradycyjny telefon.
Musimy jednak pamiętać, że mimo wielu zalet internet może stanowić również zagrożenie. Chodzi tu przede wszystkim o dane, które mogą być szkodliwe dla użytkownika sieci. Kolejnym zagrożeniem jest anonimowość autorów informacji, którzy nie ujawniając się, nie biorą za nie odpowiedzialności. Niepokojące jest również ubożenie języka, którym posługują się osoby korzystające z sieci. Skróty myślowe, charakterystyczne dla internetu wyrazy, nieużywanie tak zwanych polskich czcionek, którymi oznaczane są między innymi takie głoski, jak: ą, ę, ć, ś, ł, to najczęstsze przejawy ubożenia naszego języka.
Korzystając z internetu, powinniśmy pamiętać, że bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność za informacje, które przesyłamy za pomocą sieci.
Цей контент створено завдяки Міністерству освіти і науки України